Myślami jesteśmy we Lwowie ?

Myślami jesteśmy we Lwowie ?

Od 4 do 8 września 2005 r. odbyła się przepiękna wycieczka do Lwowa zorganizowana przez Uniwersytet Trzeciego Wieku w Strzelinie, w której brało udział 51 uczestników. Trasa wycieczki przebiegała następująco: Strzelin ? Łańcut ? Leżajsk ? Lwów ? Olesko ? Poczajów ? Krzemieniec. Mieszkaliśmy w hotelu ?Tuston? we Lwowie. Podczas podróży wszystkim towarzyszyły silne emocje. Wielu uczestników wycieczki jechało odwiedzić miejsca swojego urodzenia, odnaleźć korzenie rodzinne lub groby bliskich. Podczas całego pobytu towarzyszyła nam przewodniczka ? pani Beata , polka mieszkanka Lwowa. Lwów oczarował nas swoją wielowiekową historią i pięknem. Miasto będące konglomeratem stylów architektonicznych jest jednym z najpiękniejszych historycznie – architektonicznych rezerwatów Europy. Kolejnym położonym na tle przecudnej przyrody Wołyńskiej miastem był Poczajów, w którym zwiedziliśmy znane w całym chrześcijańskim świecie słynne sanktuarium maryjne ? Ławrę Poczajowską. Zwiedziliśmy również Krzemieniec, którego duszę można zawrzeć w trzech słowach: Bona, Liceum, Słowacki. Niezapomniane wrażenia i przeżycia wiążą się ze zwiedzaniem jednej z najpiękniejszej nekropolii w Europie: Cmentarza Łyczakowskiego i Cmentarza ?Orląt?, gdzie na Mogile Nieznanego Żołnierza w imieniu Społeczności Ziemi Strzelińskiej złoży6liśmy wieniec i zapaliliśmy znicze oraz wpisaliśmy się do Księgi Pamiątkowej. Nasz wyjazd był także połączony ze złożeniem zaproszenia do współpracy skierowany do władz i mieszkańców Lwowa przez Pana burmistrza Jerzego Matusiaka i Uniwersytet Trzeciego Wieku w Strzelinie. Byliśmy bardzo sympatycznie i z dużym zainteresowaniem przyjęci przez władze miasta Lwowa. List intencyjny złożyliśmy również w polskim kościele i Uniwersytecie Trzeciego Wieku , który działa w Lwowie. Spacerując po Lwowie odbyliśmy dużo rozmów z naszymi rodakami ? lwowiakami. Pamiętają i kochają swoją Ojczyznę ? Polskę. Wróciliśmy do Strzelina pełni wrażeń, pięknych wspomnień i podziwu dla naszych Rodaków, którzy tam daleko tak gorąco pielęgnują polskość.

Mirosława Czujewicz

Dodaj komentarz